W ramach tego, że ostatnio dużo bywam na wsi, w domach rodzinnych, narodził się mały projekt wspólny, przeprowadzony w całości w pełnej współpracy z moją, równie craftową jak ja, mamą.
Wyprodukowałyśmy kilka etui na telefon, bazując na zmagazynowanych w domu materiałach.
Z tego, co mi wiadomo, po moim wyjeździe mama szalała dalej, szyjąc jeszcze różne mini kosmetyczki do torebki i inne cuda.
Jak ją nawiedzę znów, to może i tych nowości zdjęcia się pojawią. Na razie same etui. Mniejsze, w kwiatki, na sam telefon, większe, brązowe, mieści ładnie również słuchawki i inne akcesoria.
Z tego, co mi wiadomo, po moim wyjeździe mama szalała dalej, szyjąc jeszcze różne mini kosmetyczki do torebki i inne cuda.
Jak ją nawiedzę znów, to może i tych nowości zdjęcia się pojawią. Na razie same etui. Mniejsze, w kwiatki, na sam telefon, większe, brązowe, mieści ładnie również słuchawki i inne akcesoria.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz