To chyba najdłużej dziergany projekt od dłuższego czasu. Nici nabierały patyny w moich zapasach już parę lat, w końcu naszło mnie, aby nadać im jakiś kształt. Dziergałam od 2 maja, co jest dla mnie raczej nie normalne, zazwyczaj szybko kończę co zaczęłam. Padło na nieco retro wzór Seems Like Old Times. Frędzle dodałam, bo wymarzył mi się bardziej folkowy look. Przerabiałam w dwie nitki na szydełku 2,5. Poszła ogromna ilość nici, nieznacznie tylko uszczuplając moje zapasy.
Jak zwykle niezawodna Magda zrobiła mi tym razem zdjęcia na poważnie - we dwie możemy wszystko, więc i zachować powagę ;)
Widać, że poświęciłaś chuście dużo czasu, ale było warto, bo robi wrażenie. Apeluję o zdjęcia na wesoło , fajnie Wam razem wychodzą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCóż, fotki na poważnie były wyzwaniem- paszcza mi się do Magdy śmieje odruchowo ;)
Usuńo kurczę! POwiem szczerze, że jest to pierwszy szydłowy projekt, który mnie prawdziwie zachwycił!!!
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę?
A kuś się! Wzór ma jedną ogromną niewidoczną zaletę- bardzo szybko czujesz pod palcami co jest grane w powtarzalnym motywie, więc można czytać i dziergać. Ok, ambitne lektury tu nie przejdą, ale nie trzeba wybierać między czytadłem i dzierganiem ;)
UsuńCudna! Przepiękna chusta - wspaniałe kolory i śliczny wzór. Pasuje do Ciebie idealnie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Oj piękna!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńŚliczna, pięknie się prezentuje na Tobie:)
OdpowiedzUsuńPiękna! Ma fajne kolory :)
OdpowiedzUsuń