Czas najwyższy, aby pokazać czapkę majową w wyzwaniu 12 czapek w 1 rok. Moja to dla odmiany żakard - Susan's Storm Hat z mojej ulubionej czapkowej książki. Włóczka to resztki z czapki grudniowej.
Przedstawiam Wam również mojego bohatera drugiego planu, bluszczowy badylek, który miesiąc temu był naprawdę malutkim badylkiem, a dziś już jest całkiem okazały. I ładnie gra zielenią z czapką ;)
Śliczna czapka, doskonała gra kolorów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńObie.
Bo to dwie różne czapy - prawda?
A pojmuję! Chodzi o dziurę w płocie!
UsuńA już myślałam, że mam zaburzenia świadomości, które chyba jednak mam... ech!
Piękna:-)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńWspaniała, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńpiękna :)
OdpowiedzUsuńZachwycająca!
OdpowiedzUsuńCudeńko!
OdpowiedzUsuń