14:10

Cancun Boxy w nagrodę

Przełom czerwca i lipca był koszmarny. Dawno się tak nie stresowałam. Poniedziałek, wtorek i połowę środy gotowałam się wewnętrznie i zewnętrznie, bo upały nieludzkie. W środę w południe wreszcie przyszła wiadomość która zwróciła mi spokój - tak, mój Osobisty Mężczyzna może brnąć dalej przez studia!
Musiałam sobie jakoś wynagrodzić to wszystko, wrzuciłam więc na szybko na druty Saharę Lane Mondial. Sahara to mieszanka dość skomplikowana, ma w sobie bawełnę, wiskozę i len. Faktura jest niejednorodna, od grubego i miękkiego do niemal sznurka. Bardzo szybko wybrałam wzór i bach, w 4 dni popełniłam dzianinkę. Rekord życiowy. Mój wybór wzoru padł na Cancun Boxy, prosty top. Wymyśliłam, że takie coś bardzo mi się przyda, żebym mogła narzucać na cienką koszulkę, tak, aby zbyt nie grzało, a jednak zasłaniało co nieco. Upał nieludzki, a jednak jakoś tak głupio zbyt się do pracy rozbierać.
Nie dość, że należała mi się nagroda za nie pogryzienie ścian z nerwów, to jeszcze ten ciuch był mi potrzebny. Nowa dzianina zawsze jest potrzebna, prawda ;) ? 
Moim zdaniem, jak na tak niezbędną rzecz, wyszła bardzo efektownie. Na dodatek jeszcze Magda wzniosła się na wyżyny fotograficzne i zrobiła mi przepięknie zdjęcia. 
Druty 5 mm (do Sahary koniecznie ostre), 4 moteczki. Troszkę pozmieniałam kolejność ażurów we wzorze.




Jak zwykle, kiedy po drugiej stronie obiektywu stoi Magda, powaga nie była moją mocną stroną ;)





9 komentarzy:

  1. Super jest ten top. Sama mam ochotę sobie coś takiego zrobić, ale ja preferuję nieco dłuższe dzianinki.
    Wyglądasz super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Też nie byłam pewna, czy ta długość będzie mi pasować, ale fajnie się w nim czuję.

      Usuń
  2. Zakochałam się... cudne wdzianko :-)
    Idealne :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześlicznie to wygląda. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 2 prawe ręce i co z nimi dalej , Blogger