Moja czapa czerwcowa po dwóch tygodniach leżakowania i czekania na dobry moment wreszcie ma zdjęcia. Tym razem mamy tu prawdziwy kolektyw pracujący - włóczkę dostarczyła Magda, zdjęcia wykonała moja mama, projekt to Susan Anderson-Freed, mi zostawiły tylko dzierganie ;)
Wspaniała czapka :-) Cudny wzór i przepiękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
bardzo ładna. dobrze dobrane kolory
OdpowiedzUsuńŚliczna czapa:-) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńŚwietny wzór.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoim "tylko wydzierganiem" . Efekt pracowicie wykonanego żakardu spełnia marzenia o pięknej i oryginalnej czapce. Kolorki przyciągają wzrok i w ogóle bardzo Ci ładnie w niej. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń